Aktywności na Wyspie

Aktywności na Wyspie Sobieszewskiej są tak zróżnicowane, że każdy dzień zaczyna przypominać listę życzeń spełnianą natychmiast po śniadaniu. Dla tych, którzy lubią czuć wiatr we włosach, przygotowano sieć tras rowerowych poprowadzonych zarówno wzdłuż brzegu, jak i w głąb sosnowych lasów. Poszczególne ścieżki łączą się w pętle, dzięki czemu można wybrać krótką, godzinną przejażdżkę zakończoną kawą w plażowym barze albo całodniową wyprawę aż do ujścia Wisły, gdzie w cieniu latarni morskiej unosi się zapach smażonych fląder. Ci, którzy wolą własne nogi, chętnie korzystają z nordic walking, a instruktorzy organizują poranne rozgrzewki na miękkim piasku, który naturalnie wzmacnia stawy i uczy równowagi. Niewiele jest w Polsce miejsc, gdzie można trenować mięśnie, patrząc jednocześnie na skaczące między falami morświny.

Fani sportów wodnych znajdą tu idealne warunki do kitesurfingu; szeroka, płaska plaża i stabilne porywy wiatru tworzą bezpieczną arenę dla początkujących i trasę wyzwań dla zaawansowanych. Lokalne szkoły udostępniają sprzęt, a instruktorzy, którzy znają każdy kaprys bałtyckiej bryzy, uczą w małych, kilkuosobowych grupach, dzięki czemu postępy widać już po pierwszej sesji. Płaska tafla wody u ujścia Wisły kusi również paddleboardzistów, którzy w letnie wieczory, stojąc na deskach, podziwiają z perspektywy rzeki spektakularne zachody słońca. Gdy woda osiąga wyższą temperaturę, popularność zyskuje snorkeling na płyciźnie, gdzie dzieci wraz z rodzicami mogą obserwować wijące się wodorosty i drobne babki, które skrywają się wśród muszelek. Z kolei dla wędkarzy przygotowano specjalne pomosty, z których przy odrobinie cierpliwości można złowić rekordowego sandacza albo okonia, które trafiają potem na ruszt pobliskich restauracji.

Po dniu pełnym ruchu warto zadbać o regenerację. Spa opierające się na leczniczych właściwościach borowiny i bursztynu oferują zabiegi, w których drobno zmielony jantar miesza się z solanką, tworząc naturalny peeling. Sauny z panoramicznym widokiem na Zatokę pozwalają wypocić zmęczenie przy akompaniamencie szumu fal, a chłodząca kąpiel w morzu działa lepiej niż najdroższe krioterapie. Dla miłośników łagodniejszych form relaksu przygotowano sesje jogi o wschodzie słońca – mata rozstawiona na drewnianym pomoście drży lekko pod stopami, a powietrze pachnie żywicą i słonym aerozolem znad wody. Gdy ciało i umysł zwolnią, można usiąść na tarasie jednej z kawiarni i sączyć lokalne piwo pszeniczne warzone z dodatkiem miodu gryczanego, przysłuchując się cichej rozmowie rybaków o prognozie pogody na kolejny tydzień. Takie zakończenie dnia sprawia, że nawet najbardziej aktywny urlop zachowuje harmonię między wysiłkiem a wyciszeniem.